Andrzej Duda Andrzej Duda
1931
BLOG

NIE TYLKO METRO

Andrzej Duda Andrzej Duda Rozmaitości Obserwuj notkę 57

Korki na ulicach to jeden z największych problemów naszego miasta. W godzinach szczytu ciężko jest poruszać się nie tylko po głównych drogach, ale nawet wyjechać z osiedla. To odczuwalne dla wszystkich pogorszenie jakości życia, koszmarna strata czasu, a wielu przypadkach źródło zdenerwowania i kłopotów, które psują cały dzień.

Jak stosunkowo łatwo i szybko poprawić komunikację w Krakowie? Jak bez wielkich nakładów lepiej wykorzystać już istniejącą infrastrukturę? Jak odciążyć sieć dróg? Jak ułatwić życie mieszkańcom, szczególnie tym z oddalonych od centrum miasta osiedli, by nie musieli codziennie tracić czasu w zatłoczonych autobusach czy tramwajach?

Moim zdaniem należy postawić na uruchomienie Szybkiej Kolei Aglomeracyjnej. Przecież istniejąca sieć torów kolejowych aż się prosi o lepsze wykorzystanie – nie tylko przez z rzadka przejeżdżające pociągi dalekobieżne czy regionalne, ale też przez szybkie, lekkie autobusy szynowe.

To rozwiązanie funkcjonujące z powodzeniem w wielu miastach na świecie, a w Polsce doskonale znane z Trójmiasta. Atutem połączeń kolejowych, który wręcz pobudza wyobraźnię, jest czas przejazdu. Dają one możliwość dojechania np. z Dworca Głównego do Prokocimia w 10 minut, a na najdalsze krańce Krakowa np. do Ruszczy w 20 minut.

Transport szynowy jest szybszy, bo nie utrudniają go korki na drogach wjazdowych do miasta i na ulicach. Pomysł jest zatem prosty i skuteczny (a to najważniejsze!)

Pierwszym krokiem w tym kierunku i sprawdzianem możliwości SKA stała się linia do Balic. Działa względnie niedługo, ale już ułatwiła życie tysiącom pasażerów, na razie głównie turystom, korzystającym z lotniska. Czas na wdrożenie SKA także dla mieszkańców Krakowa.

Na takie rozwiązanie czeka np. osiedle Złocień, gdzie ponad 5 tysięcy krakowian jest połączonych z centrum wąskim przesmykiem drogowym, a tor kolejowy przebiega tuż obok. Dlaczego obecne władze miasta nic w tej sprawie nie zrobiły? Nie znajduję na to pytanie logicznej odpowiedzi…

Dobrym przykładem zalet SKA może być połączenie na trasie Wieliczka–Balice, które zmodernizowane pociągi mogą pokonywać w czasie poniżej 40 minut. Radni z Klubu Prawa i Sprawiedliwości zaproponowali też połączenie na trasie Nowa Huta-Czyżyny-Batowice-Dworzec Główny, które mogłoby zostać uruchomione w następnej kolejności.

Ponadto do SKA wykorzystać można linie w kierunku Skawiny, Krzeszowic, Słomnik i Podłęża.

Przy pracach modernizacyjnych trzeba wykorzystywać fundusze unijne, co ułatwi przeprowadzenie inwestycji bez nadmiernego obciążania budżetu miasta.

Całe przedsięwzięcie jest niewątpliwie wykonalne i to stosunkowo szybko. Wymaga jednak zaangażowania i sprawnego współdziałania pomiędzy władzami miasta, PKP i władzami województwa. Sądzę, że rządzący od ośmiu lat Krakowem nie poświęcili tej kwestii wystarczająco wiele uwagi ani energii.

A szkoda, bo eksperci nie mają wątpliwości, że Szybka Kolej Aglomeracyjna będzie znacznie szybsza od busów, autobusów i tramwajów i może pełnić funkcje podobne do metra, a jej pociągi mogłyby  przejeżdżać praktycznie przez cały Kraków bezkolizyjnie.

Jako torowisko może już teraz być wykorzystywana m.in. linia z Miechowa do Dworca Głównego. Studium SKA w Krakowie zakłada również budowę połączenia Zabłocie - Krzemionki oraz poprowadzenie szybkiej kolei w kierunku Skawiny i Zakopanego.

Na liście przystanków SKA znalazłyby się np.: Centra Handlowe Plaza, M1 i Zakopianka, os. Kliny, ul. Opolska, ul. Łokietka, ul. Powstańców, os. Piastów, Kościelniki, Przylasek Rusiecki, ul. Pilotów, al. Pokoju. Uzupełniłyby one sieć istniejących stacji takich, jak Płaszów, Batowice, Łobzów i Łagiewniki.

Wiadomo, że tworzenie jakiejkolwiek nowej trasy komunikacyjnej w mieście wymaga ogromnych nakładów finansowych i pokonania lobbingu w postaci rozmaitych protestów i sprzeciwów. Tu mamy gotowe rozwiązanie, które czeka tylko na energiczne podejście ze strony nowych gospodarzy miasta i może szybko poprawić komfort życia krakowian. To wyłącznie kwestia zrozumienia problemu, dobrej woli i współdziałania władz miasta, województwa i kolei. Jestem pewny, że da się to zrobić. Trzeba tylko chcieć.

Metro jest nadzieją na przyszłość. Dla Krakowa, wprowadzonego na drogę prawdziwie dynamicznego rozwoju - a jestem przekonany, że tak się stanie - będzie ono koniecznością. SKA i metro powinny się uzupełniać, jako elementy systemu miejskiego komunikacji. Co najważniejsze jednak, Szybka Kolej Aglomeracyjna to przedsięwzięcie realne już dziś, dosyć tanie i poprawiające warunki codziennego życia wielu krakowian. Sądzę, że takich właśnie rozwiązań potrzebujemy. 

 

Z serdecznymi pozdrowieniami

Andrzej Duda

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości