Andrzej Duda Andrzej Duda
1636
BLOG

NOWA HUTA JEST WAŻNA

Andrzej Duda Andrzej Duda Rozmaitości Obserwuj notkę 34

 

27 kwietnia, 50 lat od obrony krzyża w 1960, miał odwiedzić Nową Hutę śp. Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej Lech Kaczyński. Pamiętał o tej rocznicy. Wizyta miała się rozpocząć od mszy świętej w Arce Pana. Następnie miał, wraz z Prezesem IPN Januszem Kurtyką, otworzyć wystawę „Miasto bez Boga? Miasto Kościołów”. Potem chciał złożyć kwiaty na pomniku Bogdana Włosika. Planowany przyjazd do Krakowa poprzedziła wizyta przygotowawcza pracowników Kancelarii. Uczestniczyła w niej śp. Kasia Doraczyńska, która 10 kwietnia zginęła pod Smoleńskiem. Miałem towarzyszyć Prezydentowi w tej wizycie. Trudno wspominać tamte dni…

 

Po obronie krzyża w 1960, także w latach 80. tu najsilniej sprzeciwiano się reżimowi. Nigdy nie zapomnę transporterów i armatek wodnych ZOMO jadących ul. Opolską w kierunku Huty. To ludzie z Huty najbardziej wtedy ryzykowali. To najnowsza historia naszego kraju i powód do dumy.

 

Paradoksalnie jednak, właśnie Nowa Huta najmniej skorzystała ze zmian po 1989. Dużą część kombinatu zlikwidowano, przepadły miejsca pracy. Pozostało wiele rozgoryczenia.

 

A dziś? Widać tu dużo zieleni, ale przestrzeń publiczna jest często zaniedbana. Stare centrum ma swój klimat, ale brakuje kawiarenek i pubów. Budynki wymagają renowacji, na starych chodnikach można skręcić nogę. Brakuje parkingów. Wiele szkół wymaga pilnych remontów. Na osiedlach, gdzie wciąż powstają nowe bloki, brak miejsc w przedszkolach i żłobkach. Potrzebna jest także oferta dla seniorów, którzy chętnie włączyliby się w jakąś aktywność, ale nie mają się gdzie spotkać, a wokół nie brak pustych lokali komunalnych. Gdzie dobre zarządzanie ze strony obecnych władz miasta?

 

Nowa Huta to ważna część Krakowa. Niestety, prezydent Jacek Majchrowski ewidentnie jej nie docenia. Tu mieszka 30% krakowian, którzy mają pełne prawo domagać się, aby ich dzielnicy poświęcano więcej uwagi i przekazywano więcej pieniędzy niż do tej pory. Trzeba rozbudować i naprawiać ulice, budować parkingi.

 

Przede wszystkim jednak Nowa Huta powinna mieć centrum na miarę europejskich aspiracji Krakowa, eleganckie i funkcjonalne. To ważne dla całego Krakowa, którego główny nurt życia jest zbyt ścieśniony w okolicach Rynku Głównego, pomiędzy Alejami, Rondem Mogilskim, Kotlarskim i Wisłą. Zbyt wiele spraw się tu załatwia i stąd ogromny ruch i korki.

 

Stworzenie w Hucie atrakcyjnego centrum życia miejskiego odciążyłoby okolice Rynku. A koszty prowadzenia działalności są tu znacznie niższe niż w okolicach Plant.

 

Poważnym wyzwaniem jest poprawa stanu miejskich parków. Nie chodzi tylko o place zabaw, których jest za mało, lecz także o zapewnienie młodzieży atrakcyjnej rozrywki na przyzwoitym poziomie np. osiedlowych skate-parków i dostępnych boisk.

 

Ważnym problemem jest bezpieczeństwo. Sądzę, że jego rozwiązanie można znaleźć w odpowiednich ustaleniach z Policją, a przede wszystkim w zmianie stylu pracy Straży Miejskiej. Więcej patroli pieszych, zwłaszcza wieczorami. Straż musi przestać kojarzyć się tylko ze złośliwie wystawionym mandatem za parkowanie. Powinna być postrzegana jako gwarant porządku.

 

W Nowej Hucie powinien odżyć także sport. Dobrze, że Wanda ma ligę żużlową. Trzeba działać tak, by także Hutnik wrócił na należne mu miejsce w piłce nożnej. Wierzę, że wszystko da się zrobić. Trzeba tylko woli i determinacji.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości